Znaleziono 87 wyników

No tak, odnawiam ; )

Może ja? ^

Ona tylko prychneła i siedziała tak. Po paru minutach znudziło jej się to i spokojnie zeszła z drzewa, usiadła na ławce. Wygodniej.

- Teraz to przegiołeś. - powiedziała i poszła na inną gałąź. No tak, na wadze swojego ciała to ona miała fioła. Siedziała na tej gałęzi z krzyżowanymi rękoma na piersi.

- A mam jakiś wybór? - zaśmiała się. - Nie rzucaj się tak, bo pod Twoim ciężarem na pewno spadniemy, proszę - powiedziała uśmiechając się słodko xd.

- I uprzedzam, że jak spadno to Cię zabije własnymi rękoma. - powiedziała chichocząc. Złapała się gałęzi. - Przestań! - krzyknęła w końcu. Oj, ona nie lubiła upadać xd.

- Normalnie dziecko w skórze dorosłego faceta. - zachichotała odsuwając się od niego. - I tak. Nawet jak poprosisz. - dodała unosząc jedną brew.

Zaśmiała się. - Ode mnie nie dostaniesz wszystkiego czego zapragniesz. - powiedziała i spojrzała w dół.

Po parunastu 'Naomi się boi' wstała i weszła na to drzewo. - Gorzej niż małe dziecko!. - powiedziała i walnęła go lekko w ramię.

- Jak wejde to zapewne albo sama spadne, albo z Twoją pomocą więc chyba spasuje. - powiedziała odwracając swój wzrok na jakieś inne drzewo.

- I Ty niby jesteś starszy ode mnie? - mruknęła sama do siebie. Usiadła na ławce, która stała pod drzewem i założyła nogę na nogę. - Złazisz? - spytała patrząc na niego. Zaśmiała się cicho.

Dziewczyna akurat była bliko tego parku więc nie miała większego kłopotu z dojściem. Rozejrzała się za chłopakiem, z którym się umówiła, a po nim ani śladu. - Wiem, że gdzieś tu jesteś! - krzyknęła, a ...

Mi właściwie to obojętne.
Może park?

Naomi

Dziwną dziewczynę? Chyba numery pomyliłeś.
Ja jestem normalna

Jestem teraz wolna. Masz czas?

Naomi