Znaleziono 60 wyników

a bo ja wiem, co on robi. xd

Rozsiadł się na małej kanapie, odchylił głowę w tył. Fajny sufit, kolorowy. Zmierzwił dłonią włosy, rozejrzał się po klubie. Klub, jak klub, żadnych rewelacji, a szkoda ...

dosypali ]:-> Jezyk

Chłopak przyszedł po chwili za nią, wcześniej zabierając numer telefonu od takiej jednej, no co, ładna była, to se wziął. Pewnie i tak do niej nie zadzwoni, ale zawsze coś. Us ...

Uśmiechnął się szeroko i tak, jak ona, no może nie całkiem, jak ona, ale zaczął tańczyć - w swój sposób. I sialala, se tańczą. xd

Kąt ust chłopaka lekko drgnął.- To ja też.- stwierdził rozglądając się za kelnerem. Tak, tutaj przecież trzeba podchodzić.- Ciebie bardziej lubią.- dodał, sugerując to, że dziewczyna ma iść po zamówie ...

Tak więc chłopak wstał i ruszył na parkiet. Kiedy już doszedł na wybrane miejsce obejrzał się za dziewczyną, czy idzie. Oparł się plecami o ścianę, czekając na nią.

Przez okno z nią. XDD

Zaśmiał się cicho, zmierzwił dłonią włosy przejeżdżając wzrokiem po ludziach. Fajna piosenka. - Tańczysz?- zapytał z leciutkim uśmiechem. Jak nie, to pójdzie i zatańczy z i ...

* <lol2> Haah, a chodziło mi o to, że wyszedł z kuchni i podszedł pod drzwi <hahaha> ale spooko. xd *

Wzruszył ramionami. Cofnął się o krok.- To wchodź.- odparł zapraszając ją ruchem ...

- Piwo masz? A jak nie to wodę.- odpowiedział siadając wygodniej na kanapie. Rozejrzał się po miejscu. Wiedział przecież, jak się nazywa.- A ja to Scott.- dodał po chwili.

A ten wyszczerzał się dalej i dalej, a co tam. Dopił piwo do końca, odstawił szklankę i podszedł do dziewczyny. Usiadł obok, wziął jednego paluszka. Zjadł, znowu i ponownie.

- A co?- zapytał z ciekawości. Może też to zamówi i będzie fajnie. Wychylił się trochę zerkając na menu, które trzyma dziewczyna.

Podszedł do kuchni z kubkiem mleka. Otworzył je, zmierzył wzrokiem dziewczynę. Uniósł lekko brew, wyrazem twarzy pytając o co chodzi.

- Dokładnie.- przytaknął z uśmiechem. Chwycił menu, może jakieś ciastko, czy coś. - Będziesz coś jeszcze zamawiać?- zapytał dziewczynę.

Ten został na miejscu, najwyżej później do niej podejdzie. Popił piwa, bo co miał teraz robić. Uśmiechnął się do niej szeroko, szeroko, bardzo szeroko.

A on wziął jej. Normalne.- Ej, głodny jestem.- powiedział wkładając paluszka do ust. Zażartować można, przecież.

- Ja też, i dlatego sialala, jest lepsze.- odparł. To oczywiste, że uparty. W końcu to Scott, nie? Pewnie.